Walentynkowy czas zbliża się wielkimi krokami. Nie jestem jakąś wielką fanką tego święta, ale i mi udziela się ten cały szum, który widać i słychać na każdym kroku:) Postanowiłam więc zrobić coś serduszkowego dla siebie. Jest to jedno z serc z lnianego zestawu DMC. Jedno już prezentowałam prawie rok temu, a dokładniej na Dzień Mamy o tutaj Wszystkich wzorów jest 10 i może kiedyś uda mi się wyhaftować wszystkie:) A oto pierwsza odsłona mojego serca, które haftuje się niezwykle przyjemnie;)
Na koniec mam wielką prośbę do hafciarek, które zajmują się needelpointem. Podpowiedzcie na czym i czym haftujecie? Jakieś porady, linki? Chciałabym za jakiś czas spróbować tego pięknego haftu:) Będę wdzięczna za podpowiedzi.
Pozdrowienia dla Was robótkomaniaczki;)
Zapowiada się urocze serduszko
OdpowiedzUsuńuwielbiam jednokolorowe hafty, będzie bardzo eleganckie serduszko!
OdpowiedzUsuńZapowaida się intersująco, więc czekam na ciąg dalszy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo chyba będzie kwiatowe serce :)
OdpowiedzUsuńPiękne serducho się wyłania. A w tym o co pytasz jestem kompletnym laikiem, ale pewnie wkrótce sie za to zabiorę!
OdpowiedzUsuńzapowiada sie bardzo ciekawie...
OdpowiedzUsuńMamasiu, wczytaj się w nasz wspólny blog, to naprawdę kopalnie informacji :)
OdpowiedzUsuńhttp://polskineedlepoint.blogspot.com//
Zapowiada się równie piękne serce jak to poprzednie. Ciekawe jak wygląda ta cała seria.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam