Nareszcie skończona:) Dziś w pierwszy dzień kalendarzowej wiosny Tosinowa metryczka doczekała się ostatniego krzyżyka, kąpieli itp zabiegów. No i oczywiście oprawienia:) Oto fotorelacja z moich ostatnich działań:)
1. Kąpiel po ostatnim krzyżyku:)
2. Tuż po prasowaniu
3. A tu już po oprawieniu.
W piątek jak Tosia przyjedzie do babci, to dostanie swój prezencik. Wtedy też zrobię zdjęcia i tu pokażę:)
A poza tym WIOSNA:)
Lecę robić nstępny kwadracik na drutach. Jutro pewnie pokażę:)
Pozdrawiam
Super wyszła ta metryczka! Taka kolorowa, optymistyczna, bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPrzesłodka metryczka! Będzie piękną ozdobą pokoiku Antosi! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAleż urokliwa ta metryczka!
OdpowiedzUsuń