Na dzień dzisiejszy wygląda właśnie tak. Spieszę się jak mogę. Dni coraz dłuższe i cieplejsze, czyli coraz więcej pracy i dodatkowych zajęć dla mnie. A to oznacza mniej czasu na haftowanie! Nie zrażam się tym, bo wiem że od września znów będę mogła igłą machać:)
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz