Mało, mało, mało. Dlaczego? Ano dlatego, że zaczęłam troszkę poważniej traktować druty:) Już nie służą tylko do kwadracików. Robię, a raczej staram się zrobić czapkę dla mojego kurdupelka:) Myślę, że ta którą obecnie "tworzę" będzie się już nadawała do obejrzenia przez szersze grono. No ale co by nie przedłużać. Oto moja trzecia już odsłona Jesiennego SAL'u:
Cały czas zachęcam do zapisywania się na moje CANDY Został niecały tydzień na zapisywanie się:)
Pozdrawiam
Piękna odsłona!
OdpowiedzUsuńOch jestem wielbicielka tej dyni ;o)
OdpowiedzUsuńświetnie prezentują się te kolorki na czarnej kanwie :)
OdpowiedzUsuńTa dynia jest genialna. Cudnie te kolorki komponują się z czarnym tłem...
OdpowiedzUsuńDyńka wychodzi przepięknie :)
OdpowiedzUsuńja już nie mogę się doczekać jak będzie wyglądać po skończeniu:)Wychodzi cudnie, nie mogę się napatrzeć
OdpowiedzUsuńchyba najpiękniejsza z naszych SALowych dyń - bardzo, ale to bardzo podoba mi się efekt na czarnym tle. Naprawdę świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńCudna ta Twoja dynia! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbardzo ładny będzie z tego haft. :) z resztą już jest:)
OdpowiedzUsuńDynia na czarnym tle wygląda rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńSuper dyńka - czarna kanwa daje super efekt temu wzorkowi.
OdpowiedzUsuńMoże mało ale ładnie :) A na czapeczkę już czekam.
OdpowiedzUsuńPrzecudna dynia ././.
OdpowiedzUsuńTEż czapeczki się nie mogę doczekać :) i rozumiem małe przybytki tej dyni ;)
OdpowiedzUsuńwygląda pięknie
OdpowiedzUsuńdla mnie bomba. Nie mogę się napatrzeć na tą dynie:) Jest śliczna:)
OdpowiedzUsuńdzięki Tobie w końcu wezmę się za tą dynię, też haftuje na czarnej kanwie widzę, że efekt niesamowity ;)zapraszam na książkę wędrowniczkę;) pozdrawiam haftytiny.blox.pl
OdpowiedzUsuń