piątek, 30 września 2011

58. Sewing Room odsłona #2

Oto kolejna odsłona Sewing Room. Trochę topornie mi to idzie, ale zważywszy na to że w międzyczasie nadrabiam z kwadracikami pledowymi i ogarnianiem domu (tak, tak, już wróciłam) to i tak nie jest źle:) Same popatrzcie:





Przy okazji chciałam się pochwalić i zarazem podziękować  Cyber Julce za przecudną ręcznie farbowaną mulinkę, którą mi przysłała za zajęcie II miejsca w łapaniu licznika. Bardzo, ale to bardzo mi się podoba ten właśnie zestaw kolorów. Na żywo są jeszcze bardziej śliczne niż na zdjęciu. Jeszcze raz dziękuję:)


Pozdrawiam:)

wtorek, 27 września 2011

57. Pled część 22

Oto kolejny kwadracik:) W tym momencie jestem do tyłu o jakieś 10 kolejnych, dlatego koniec byczenia się. Trzeba się brać za robotę;)


Nabierz 31 oczek na druty 4,5mm
Rząd 1: (PS) oczka prawe
Rząd 2: oczka lewe
Rząd 3: 8 op. * przełóż następne 2 oczka na drut do warkoczy i zostaw z przodu robótki, 2 oczka prawe, potem 2 oczka prawe z drutu do warkoczy, 7 oczek prawych, powtórz od * jeszcze raz, 1 oczko prawe
Rząd 4: oczka lewe do końca
Powtarzaj te 4 rzędy, aż robótka osiągnie długość 15 cm od początku.
Powodzenia:)

piątek, 23 września 2011

56. Sewing Room odsłona #1

Niby zaczęłam ten obrazek już ładnych kilka dni temu, ale... okazało się po jakimś czasie, że mój kawałek kanwy jest za krótki o około 30 oczek!! Myślałam że zejdę na miejscu.
 Nie pozostało mi nic innego jak złożyć zamówienie w pasmanterii internetowej. Zamówiłam kanwę, resztę mulin, igły i dodatkowo to co potrzebne do Jesiennego SAL-u 
 Wczoraj zaczęłam mój Sewing Room od początku. A oto postępy:






Pozdrawiam:)

niedziela, 18 września 2011

55. Sewing Room SODA



Nie pokazuję się na blogu a to z tego względu, że nadal jestem na wyjeździe i nie mam czym się pochwalić. Już mi tęskno za moimi mulinkami i innymi hafciarskimi gadżetami. W skrzynce pewnie czekają gazetki i zamówione akcesoria "niezbędne" do życia;) Ahh już powoli planuję powrót.
 Wracając do tematu. Znalazłam w mojej torbie na laptopa kawałek lnianej kanwy i igły do haftu. Pomyślałam sobie, że może i ja wyhaftuję sobie ten przecudny obrazek. Kupiłam kilka potrzebnych kolorów muliny DMC w Jeleniej Górze (tylko kilka, bo wycenili je sobie na 3,30zł za sztukę SZOK!). No i zaczęłam od torebeczki, tej z prawej strony.Nie pochwalę się jeszcze, bo nie ma czym. No ale do czego zmierzam w tym poście. Dziewczyny kochane. Czy byłaby któraś z Was tak uprzejma i przesłała mi na e-maila czytelny wzór do tego hafciku? Ten który znalazłam po powiększeniu jest strasznie zamazany i ciężko odczytywać znaczki. Będę bardzo, bardzo wdzięczna. Mój e-mail to zaremba_asia@wp.pl
Pozdrawiam serdecznie

sobota, 10 września 2011

54. Candy u mamasi

Zapraszam serdecznie na moje pierwsze Candy. Tak po prostu, bez okazji.


Nagrodą będzie zestaw do haftu krzyżykowego firmy DMC "Efekt 3 D- Gejsza przed lustrem" (widoczny na zdjęciu) oraz dodatkowo garść przydasi.

Warunki Candy:
1. Zapisy do 24.10. włącznie.
2. Posiadanie własnego bloga.
3. Komentarz z wyrażeniem chęci wzięcia udziału pod tym postem.
4. Powyższy banerek umieszczony na Twoim blogu.

 Losowanie odbędzie się 25.10. Dodatkowo dla osoby, która pierwsza pod tym postem odgadnie dlaczego taka data a nie inna, przewidziana będzie nagroda niespodzianka:)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do zabawy.


poniedziałek, 5 września 2011

53. Powoli powracam

Tak jak pisałam jakieś 3 miesiące temu- nadszedł wrzesień a wraz z nim mój powrót do robótek i bloga:) 
 Dopiero co zamknęliśmy nasz mały biznesik a już na następny dzień byłam spakowana i gotowa do wyjazdu. Ten sezon dał nam wszystkim strasznie w kość, dlatego nie chciałam zbyt długo zwlekać z wyjazdem na zasłużony odpoczynek:) Już 2-go września byliśmy w drodze do Szklarskiej Poręby. Wzięliśmy ze sobą nawet rowery. Jeszcze nie jeździłam, ale dziś kupiłam nawet mapkę z trasami rowerowymi. A to już coś;) Oczywiśnie nie zapomniałam też o akcencie hafciarskim i zabrałam ze sobą kilka zestawów, które ostatnio kupiłam przez internet. Oto jeden z nich, nad którym właśnie "pracuję"


W sumie to nie kupuję zestawów, bo odstaraszają ceną. W tym wypadku było jednak inaczej. Kompletny zestaw kosztował 9,90zł i kupiłam z ciekawości:)
 Jutro lub pojutrze mam zamiar podjechać do Jeleniej Góry i odwiedzić kilka pasmanterii:) Napewno zdam relację z zakupów. Tym czasem powracam do mojej kawy, haftu i cudnego widoku gór za oknem. No bo co innego mam do roboty;)
Pozdrawiam serdecznie
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...